środa, 17 czerwca 2015

#niepisanie

Czas chyba coś napisać! To "coś" może być niczym ważnym, ale nadal czymś będzie.
Więc o czym chciałabym pisać?
O sobie i uczuciach? Nie, ten temat się przejadł.
O ludziach i ich zachowaniach? To już kiedyś było.
O modzie? Nie bądźcie śmieszni.
Jedyne o czym potrafię teraz pisać, to o "niepisaniu". I to mnie z lekka przeraża.
Myślę o czym innym jestem w stanie pisać...
"Nic".

Więc może wspomnę o tym jak minął dzień! Choć w sumie po co.
To nie ma sensu słoneczka! ;D

I skończyłam w laptopem w rękach, myśląc nad kolejnym cudownym dniem!

piątek, 5 czerwca 2015

#Zaniedbanie Miłość bez wzajmności.

Tak, wiem...
Zaniedbałam bloga ostatnio. Jak i wszystko inne.
Nie wiem czy potrafię, nie wiem czy jeszcze czegokolwiek chce.
Dziś będzie typowo babsko.
Bo istnieje ogólnie takie głupie uczucie, kiedy widzisz tą zieloną kropkę, oznaczającą aktywność po prawej stronie. Myślisz: "Napisz, napisz, napisz." A kropka po kilku minutach znowu znika w otchłani internetu.
Wpisujesz w polu wiadomości te proste dwa słowa: "Kocham cię". A potem wciskasz jak najmocniej backspace. Choć tak trochę w środku, chcesz by przypadkowo nacisnąć enter.
A potem patrzysz w lustro lub w jakiekolwiek swoje odbicie i chce ci się rzygać.
Uciekasz od tego jak najdalej.
Starasz się zapomnieć... Przestać tworzyć sceny w głowie, gdzie on mógłby siedzieć obok ciebie. Mógłby coś mówić, śmiać się, oglądać serial, płakać na filmie, iść przez miasto za rękę, zatańczyć, popchnąć, pomarudzić, zaskoczyć cię i przytulić.
Masa sytuacji, które MOGŁYBY się stać.
Ale....
No właśnie.

Nie jestem fanką pisania, aż o "takich uczuciach", więc nie ma się spodziewać, że będzie coś więcej.
Chociaż patrząc z drugiej strony, to jaka nastolatka nie zaznała czegoś podobnego ?