czwartek, 8 października 2015

Coś o crushu, coś o herbacie, coś o przereklamowaniu.

Mam potrzebę pisania, chociaż nie wiem czy jeszcze mam o czym.
Może o dzisiejszym dniu?
Heh.
Lepiej o nim nie wspominać. Czarny strój wisi w szafie, a herbata malinowa dawno wystygła. Moja kochana herbata.
Mam dobry humor, trochę się tego boję. Często jak mam dobry humor, coś się wali. Rozpada na części, jakbym za każdy uśmiech musiała płacić cenę. Ale nie chce o tym myśleć.
Może napiszę coś o Tobie mój Crush'u?
Choć czy jeszcze jestem w stanie tak Ciebie nazywać. Chyba nie. Jednakże zostaniesz moich Crush'em na zawsze, takim miłym wspomnieniem. Moim własnym "przereklamowaniem". Choć nie masz z tym nic wspólnego. Ale stałeś się przereklamowany, kiedy zdałam sobie sprawę, że zależało mi na samej idei twojego istnienia, a nie na Tobie.
Ale to nie ważne.
Temat na inny dzień, inny czas.
Wypije herbatę.
Zamknę drzwi.
Uśmiechnę się do siebie w lusterku. Powiem sobie, że...
A w sumie nie wiem co powiem. ale jak się dowiem to wam dam znać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dawaj dawaj ;D zmotywuj mnie do pisania dalszych wypocin ;))